koncerty
skład zespołubiografia
galeria
downloadlinki
księga gościkontakt
 
Deja Vu (2004)
powrót do dyskografii

Deja Vu 
sł. W. Rokosz / muz. W. Rokosz

Kiedy idziesz po ulicy widząc nagle czyjąś twarz
Masz wrażenie że się znacie chociaż widzisz pierwszy raz
Tak jak miejsce w którym jesteś tak znajome jest
Chociaż nigdy tu nie byłeś wiesz co zaraz zdarzy się

Nagle widzisz jak ktoś obcy w twoją stronę zwraca twarz
Nim zapyta ty już wiesz co odpowiedzieć masz
Czy to nie dziwne wciąż zastanawiasz się
I nie wiesz czy to prawda czy złudzenie jest

Ref.
    To uczucie prześladuje, to uczucie znowu mam
    Czuje że to kiedyś było, czuje że to skądś znam
    Gdzie złudzenie a gdzie prawda kto pomoże mi
    Jak odróżnić to co było z tym co zaraz stanie się

Tylko nocą strach ogarnia kiedy jesteś w domu sam
Masz wrażenie że ktoś przyjdzie że zapuka do twych drzwi
A gdy słyszysz czyjeś kroki zastanawiasz się
Czy to prawda czy złudzenie czy też tylko deja vu

Ref.
    To uczucie prześladuje, to uczucie znowu mam
    Czuje że to kiedyś było, czuje że to skądś znam
    Gdzie złudzenie a gdzie prawda kto pomoże mi
    Jak odróżnić to co było z tym co zaraz stanie się

powrót do dyskografii


Ikar 
sł. M. Stolarczyk i W. Rokosz / muz. W. Rokosz

Na szczycie wsród skał zimny niczym posąg stał
U ramion skrzydła miał jak ptak w niebo wzbić się chciał
Serce wypełniał mu strach w żyłąch szybciej płynęła krew
Lecz on czuł wolności smak chcąc odlecieć w dal

I zrobił pierwszy krok skrzydła złapały wiatr
Spod stóp znikł mu ląd w przestworza wzbił się niczym ptak
I tylko wiatr pieścił jego twarz
Kto mógł wiedzieć że śmierć tak blisko jest

Ref.
     Tylu ludzi jest na świecie takich samych jak on
     Gdy chcą spełnić swe marzenia one ścierają się w proch
     Jeśli myślisz że jest inaczej to na pewno mylisz się
     Bo każdemu na tym świecie musi coś nie udać się

Nazbyt śmiały był to lot samobójczy w niebo skok
Wzbił się wysoko niczym krzyk którego nie usłyszał nikt
Czy ty to znasz czy tobie też to zdarza się
Upaść na ziemie nim rozpostrzesz skrzydła swe

Ref.
     Tylu ludzi jest na świecie takich samych jak on
     Gdy chcą spełnić swe marzenia one ścierają się w proch
     Jeśli myślisz że jest inaczej to na pewno mylisz się
     Bo każdemu na tym świecie musi coś nie udać się

powrót do dyskografii


Dla ciebie ja... 
sł. W. Rokosz / muz. W. Rokosz

Cały czas próbuje w sobie zabić strach
Tę palącą myśl że zostawisz mnie
Umieram gdy wychodząc cicho zamykasz drzwi
Wypalam się próbując drżącą ręką zatrzymać czas

Czy ty wiesz co czuję kiedy obok ciebie brak
Gdy znów krzyczę modląc się byś został aż po świt
Byś ukoił we mnie ból i zabił ten nieznośny lęk
Przywrócił nadzieję przywołał sny dał wiarę w lepsze dni

Ref.
     Dla ciebie ja a dla mnie ty
     Na zawsze ja na zawsze ty
     Lecz już tylko dotykam cię we śnie
     Już tylko we śnie jesteś obok mnie

Nie pozwolę ci już odejść i zostawić mnie
Nie pozwolę by ta noc przynosiła łzy
Zostań proszę tak bardzo tego chcę
Rozpal we mnie płomień i przywołaj sny

Ref.
     Dla ciebie ja a dla mnie ty
     Na zawsze ja na zawsze ty
     Lecz już tylko dotykam cię we śnie
     Już tylko we śnie jesteś obok mnie

powrót do dyskografii


Król głupców 
sł. W. Rokosz / muz. W. Rokosz

Powiedz co czujesz
Widząc w lustrze swoją twarz
Oczy pełne nienawiści
Dumne tak
Pewnie myślisz że teraz jesteś kimś
Choć jak głupiec nad przepaścią tańczysz sam

Jednym gestem chciałbyś
Zmienić cały świat
Spełnić swe marzenia
Chore tak
Lecz zapominasz że nie jesteś sam
Pięściami się dobijasz do szaleństwa bram

Ref.
     Król głupców to właśnie ty
     Korona z papieru lśni
     W twe słowa nie wierzy nikt
     Bo w duszy cień błazna śpi

Głupio ciągle się uśmiechasz
Trwoniąc swoje sny
Lubisz czuć jak czas przez palce
Wciąż ucieka ci
Nikt cię już nie uratuje nie pomoże nic
Dopuki nie zrozumiesz że rozum śpi

Ref.
     Król głupców to właśnie ty
     Korona z papieru lśni
     W twe słowa nie wierzy nikt
     Bo w duszy cień błazna śpi

powrót do dyskografii


Nie uciekniesz 
sł. W. Rokosz / muz. W. Rokosz

Po co wołasz, twego krzyku nie usłyszy nikt
Dzień upadnie, zgasną światła a ty znowu będziesz tam
Okłamując znów siebie sam, że to tylko zwykły sen

Znów to samo jak co noc, dobrze to już znasz
Stoisz sam czując, jak ktoś wpatruje się
Widzisz tylko jego cień, których chce dopaść cię
Nie uciekniesz przeznaczeniu, dobrze o tym wiesz

Ref.
     Mie uciekniesz przed cieniem swym
     Kiedy w oczach błyszczy strach
     Nie zwyciężysz z przeznaczeniem
     Kiedy kreślisz jego kształt

     To szaleństwo w twojej głowie
     Tworzy w snach ten dziwny świat
     Tu, gdzie strach jest twoim wrogiem
     Tu, gdzie wrogiem jesteś sam

Chciałbyś wieżyć, że się skończy kiedy nowy wstanie dzień
Że odetchniesz, że odpoczniesz, że to już nie zdarzy się
Lecz nie warto wierzyć w cuda, gdy zapada nowy zmierzch
To jest piętno przeznaczenia, szkoda twoich łez

Znów to samo jak co noc, dobrze to już znasz
Stoisz sam czując, jak ktoś wpatruje się
Widzisz tylko jego cień, których chce dopaść cię
Nie uciekniesz przeznaczeniu, dobrze o tym wiesz

Ref.
     Mie uciekniesz przed cieniem swym
     Kiedy w oczach błyszczy strach
     Nie zwyciężysz z przeznaczeniem
     Kiedy kreślisz jego kształt

     To szaleństwo w twojej głowie
     Tworzy w snach ten dziwny świat
     Tu, gdzie strach jest twoim wrogiem
     Tu, gdzie wrogiem jesteś sam

powrót do dyskografii